Złoto Maroka oraz filmowa Casablanka i zachwycający Fez
01-27-2024Marokańska Casablanca – filmowa nazwa miasta i niewiele poza tym. Casablanca ma niezbyt wiele do zaoferowania. Poza współczesnym dziełem architektury sakralnej. Za to Fez ma największą medinę na świecie. Można się tam zagubić.
Meczet Hassana II zbudowany na styku trzech żywiołów: ziemi, powietrza i wody. Fale Atlantyku widać pod częściowo szklaną podłogą świątyni. Dach rozsuwa się nad głowami wiernych w ledwie 2 minuty. To prawdopodobnie najdroższa współczesna budowla religijna na świecie. Kosztowała 800 milionów dolarów. Zbudowana z “dobrowolnych” datków Marokańczyków. Aby mogła powstać trzeba było wysiedlić wiele rodzin. Bez rekompensaty. Ale życzenie króla, jest przecież dla wiernych rozkazem.
To dzieło architektury sakralnej powstało w ciągu zaledwie 7 lat. Zaprojektowany przez francuskiego architekta obiekt, otwarty jest także jako jeden z nielicznych na świecie, dla nie-muzułmanów. Mozaiki z Fezu, marmury z Agadiru, drewno cedrowe z Atlasu. Niemal wszystko krajowe i ma świadczyć o najwyższym kunszcie rzemieślników i artystów. W podziemiach sale do rytualnych ablucji, tak by wierni mogli oczyścić swoje ciało przed modlitwą.
Meczet Hassana II ma najwyższy minaret na świecie. Z wysokości 210 metrów głos muezzina nawołuje do modlitwy i przypomina kilka razy dziennie, że Allah jest wielki.
Tak jak wielki miał być meczet Hassana w Rabacie. Aktualna stolica Maroka nie doczekała się jednak tej świątyni. Trzęsienie ziemi zburzyło niedokończony projekt. Ale w jego sąsiedztwie powstało mauzoleum sułtana Mohammeda V.
Po drodze do pierwszej stolicy tego państwa zatrzymujemy się jeszcze w Volubilis. To miasto z I wieku naszej ery. Zbudowane przez… starożytnych rzymian. To niewiarygodne jak daleko sięgały ich wpływy. Volubilis stolica Mauretanii musiała być wyjątkowa. Bogato zdobione mozaiki na podłogach. W niemal wszystkich domach latryny z bieżącą wodą i łaźnie. W wielu fontanny i ogrzewane podłogi. A na ulicach system odprowadzania deszczówki. Ostatnie wykopaliska prowadzili tu jeszcze Francuzi za czasów okupacji – jak mówią miejscowi. Teraz polityka jest taka, by to co jest w ziemi w niej pozostało. Miasto zostało zburzone podobnie jak meczet w Rabacie w 1755 roku przez trzęsienie ziemi. Żywioł oszczędził kilka kolumn świątynnych, ołtarz ofiarny i łuk triumfalny, a nawet pozostałości po domu publicznym. Pozostały też kamienie z inskrypcjami po łacinie. Łacinie z błędami gramatycznymi, co pozwoliło naukowcom wysnuć wnioski, że mieszkali tu owszem obywatele Imperium Rzymskiego, ale stąd – Maurowie i Berberowie.
Fez – pierwsza stolica Maroka z największą mediną na świecie. Tu naprawdę można się zgubić. Największe i pod ochroną UNESCO stare miasto arabskiego świata mieści wewnątrz nie tylko labirynty sklepów, straganów, domów, fabryk, ale i sakralnych budowli. Meczety, do których tym razem nie mamy wstępu i starą medresę, czyli szkołę koraniczną. Do niedawna w tych murach rozlegał się szept młodzieży czytającej święte wersety Koranu, dziś słychać turystów.